Dzisiaj jest: czwartek, 26 kwietnia 2018 Imieniny: Klaudiusz, Maria, Marzena
„Po pierwsze, że nie musiałem nigdy przyjść do rodzin moich podwładnych z najgorszą wieścią a po drugie, że nigdy formalnie nie ukarałem żadnego z moich podwładnych. Że dane mi było służyć z takimi ludźmi” – powiedział odchodzący na emeryturę komendant Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju starszy brygadier Edward Deberny, zapytany co może uznać za swój największy sukces podczas wieloletniej służby. Co sądzi o swojej służbie i co sądzą o nim ludzie, którzy z nim się stykali?
Młodszy brygadier Wojciech Piechaczek nowy pełniący obowiązki komendanta PSP w Jastrzębiu:
Odchodzący komendant to jedyny komendant, pod którym służyłem. Mam niewiele więcej lat służby niż on był komendantem. Dał się poznać jako przełożony wymagający ale dzięki jego zaangażowaniu ta jednostka naprawdę się rozwinęła. Możemy się poszczycić bardzo dobrymi warunkami lokalowymi i bez niego tego wszystkiego tutaj by nie było. Bardzo dobra atmosfera, która tutaj panował jest również bez wątpienia jego zasługą.
dodaj / zobacz wszystkie komentarze ›