
W środowe późne popołudnie siatkarze Jastrzębskiego Węgla staną przed szansą na wywalczenie awansu do finału PlusLigi. Po wielkosobotnim zwycięstwie nad Vervą Warszawa podopieczni Andrei Gardiniego potrzebują do tego celu jednej jedynej wygranej. Jednak “łatwo powiedzieć, a trudniej wykonać”. W drugim spotkaniu półfinałowym naszych siatkarzy czeka w Hali Ursynów prawdziwe sportowe piekło. Zadbają o to zarówno trener Andrea Anastasi, jak i wiecznie uśmiechnięty Andrzej Wrona.
Naszym siatkarzom bez wątpienia pomoże świadomość, iż nawet ewentualna porażka nie przekreśla marzeń o finale. “Pod ścianą” będą gospodarze i to na nich ciąży presja wyniku. Jastrzębianie nie ukrywają jednak, że chcą pójść za ciosem i nie dopuścić do kolejnej wojny nerwów, która mogłaby mieć miejsce w naszej Hali Widowiskowo-Sportowej w najbliższą niedzielę.
Przypomnijmy, że drużyna ze stolicy (pod szyldem Onico) była przeciwnikiem Jastrzębskiego Węgla w półfinale dwa lata temu. O tym, jak dramatyczne były to trzy mecze, wszyscy pamiętamy. Nasz zespół był wówczas o krok od awansu, ale niestety “piękno siatkówki” zadziałało na rzecz rywali. Krótko mówiąc – mamy powody i argumenty także do rewanżu.
Choć wydaje się, że dopiero co martwiliśmy się porażkami w pojedynkach o złoto, to od ostatniego występu Jastrzębskiego Węgla w finale minęło już jedenaście lat! Od tego czasu “pomarańczowi” zdobywali medale, ale były to krążki brązowe, z których cieszyliśmy się… mniej lub bardziej. O tej “brązowej klątwie” wielokrotnie już mówił Jakub Popiwczak. Nasz libero zapewnia, że wraz z kolegami zrobi wszystko, aby ziściło się marzenie o finale. W rozmowie z klubowymi mediami “Piwo”, jak i “człowiek od zadań specjalnych” Jakub Bucki nie ukrywają, iż kluczem do sukcesu będzie skuteczna zagrywka.
Spotkanie w Hali Ursynów rozpocznie się o godz. 17:30 i będzie transmitowane przez Polsat Sport. Czy siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy gratulowali już mistrzostwa Polski swoim sąsiadom z Lodowiska Jastor, pójdą śladem hokeistów? Na pewno bardzo byśmy sobie tego życzyli. Sytuacja jest w istocie dość podobna, bowiem Jastrzębski Węgiel nie jest uważany za faworyta do złota (tu wszyscy stawiają na Zaksę Kędzierzyn-Koźle), ale zarazem nikt nie jest w stanie wykluczyć triumfu naszej drużyny…
Źródło: jastrzebskiwegiel.pl
Wpisy na temat “Jastrzębski po historyczny finał!”
😉 niedziela siatkarska