W należącej do JSW kopalni Pniówek trwają prace mające na celu udostępnienie nowych rejonów na wschód od złoża Krzyżanowice (oczywiście, Krzyżowice, drodzy recenzenci, ponieważ jednak tekst ma charakter informacji pozyskanej, z wyraźnym wskazaniem źródła, pozostawiamy go w pierwotnym brzmieniu – przyp. aut.). Brygady realizujące prace przygotowawcze drażą przekop na poziomie 1000. Będzie nim transportowany urobek z partii PW. Taśmociąg ma liczyć około 3200 m.

W celu zwiększenia postępu robót wyrobisko jest drążone czterema kombajnami jednocześnie z różnych miejsc. Dwa kombajny rozjeżdżają przekop taśmowy wschodni na poziomie 1000, a docelowo już w styczniu 2021 r. dołączy do nich trzeci kombajn. Jak nietrudno się domyśleć, rozpocznie prace z trzeciego punktu, zlokalizowanego mniej więcej na środku projektowanego wyrobiska.
„Operacja na zbicie z udziałem dwóch kombajnów to w polskim górnictwie nic nadzwyczajnego, lecz za każdym razem stanowi spore wyzwanie, zarówno dla kadry kierowniczej zakładu górniczego, jak i załogi” – zauważa portal.
Najlepiej zamknąć i dawać kasę Niemca do kieszeni – poproszony kraj
Będzie tak jak na Krupińskim – wywalili wielki przekop do nowego złoża i zamkną żeby ktoś za grosze to przejął.
Na Pniówku od kilku lat są wielkie inwestycje w kierunku poprawy wizerunku ogólnego gdzie na innych kopalniach wszystko zostało jak w latach `80
Coś się jednak świeci a wszystko okaże się w maju jak skończą się osłony zatrudnienia.
Ale jakim kosztem?
Dalszej degradacji środowiska naturalnego.
Teraz wszystko w rękach mierników
Nie wiedziałem że Pniówek fedruje aż w Krzyżanowicach…to 40 km od kopalni !!!
Krzyżanowice????
Może i Krzyżanowice- jak z Jastrzębia na bzi bydom kopać, to może ich stać tam kopać. Niemiec już czeka za rogiem.
Krzyżowice, a nie Krzyżanowice mistrzowie rzetelnego dziennikarstwa.
Polska produkue 1.8% swiatowego wegla. Nigdy polskie wydobycie nie wplynie na cene, czy na stan rynku.