Darowizna w postaci sprzętu medycznego trafiła na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz na Oddział Neurologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Wśród przekazanych darów znalazły się: monitor pacjenta YK-810 Yonker z modułem CO2, monitor stężenia CO2 oraz SpO2 HM-200, a także ciśnieniomierze automatyczne.

„Jest to nowoczesny sprzęt, który sprawdzi się w każdych warunkach. Monitory pozwalają na pomiar szerokiego zakresu parametrów związanych z prawidłową wymianą oddechową u pacjentów zaintubowanych i niezaintubowanych, zwiększają możliwości diagnostyczne i skuteczniejsze leczenie” – powiedział dr n. med. Józef Danek, zastępca dyrektora WSS Nr 2 ds. lecznictwa.
W imieniu firmy wsparcie szpitalom przekazali Krzysztof Zalewski, prezes zarządu PGNiG TERMIKA Energetyka Przemysłowa oraz Artur Michałowski, zastępca prezesa zarządu PGNiG TERMIKA Energetyka Przemysłowa.
„Od początku walki z pandemią pomagamy śląskim szpitalom. Wspieranie osób, które walczą o zdrowie i życie ludzkie, jest szczególnie ważne w tych trudnych czasach, a każda pomoc jest na wagę złota. Jesteśmy całym sercem tu, w Jastrzębiu, dlatego nie mogliśmy podjąć innej decyzji” – podsumował Krzysztof Zalewski.
„W imieniu dyrekcji i personelu WSS Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju serdecznie dziękujemy za ten nowoczesny i bardzo potrzebny sprzęt” – czytamy na stronie jastrzębskiej placówki. (źródło: WSS Nr 2)
Ja pierniczę, taka firma i tak się wysiliła ????????
Przecież koszt tej darowizny to zaledwie miesięczna wyplata jednego, średniego urzędnika w tej firmie. Jeszcze na neurologie, oddział widmo w WSS !!! Wszystko powinno być do dyspozycji OIOMu.
Dbajcie i zdrowie “po staremu”, bo operacja covid19 zrobiła ze szpitali umieralnie bez prawa odwiedzin bliskich… kto doświadczył ten wie o czym piszę…
Szkoda, że służba zdrowia z tego szpitala nie pomaga mieszkańcom a zwłaszcza dzieciom. Do szpitala przyjmuje się tylko w przypadku zagrożenia życia (nie wiem jak to rozpoznają) przecież utrata zdrowia i ciężki stan chorego powinien kwalifikować do przyjęcia a dzieci won sobie jechać do rybnika, żor albo katowic.
Moje dziecko było przyjęte bez problemu. Personel pomocny, lekarze wspaniali. Oddział jest bardzo nowoczesny i nowy.
Tylko szkoda że żarełko w tym szpitalu do niczego
To idź coś ukradnij. W więzieniu mają lepsze.
Poza tym stara prawda ” chory ma się leczyć a nie żreć”
Zapytaj pierwszego lepszego dietetyka ile potrzebujesz kalorii i co je zapewni leżąc 24h na dobę.