
Jastrzębska Spółka Węglowa planuje szczególną pomoc dla szpitali w naszym regionie. Do jej dyspozycji pozostaje około 500 ratowników górniczych, z których część posiada uprawnienia medyczne. Tym samym włodarze „koksowego giganta” chcą przychylić się do prośby placówek medycznych, aby wspomóc je kadrowo – i to na pierwszej linii pandemicznego frontu, między innymi na SOR-ach czy w karetkach pogotowia.
Każdy z zakładów JSW, a jest ich w sumie 7, oddeleguje po 20 ratowników górniczych, którzy będą zmieniać się na zasadzie 10-osobowych zespołów. „Rekrutacja” do tego elitarnego grona będzie dobrowolna, natomiast specjalny dodatek przysługujący ochotnikom zostanie sfinansowany przez Spółkę.
Warto zauważyć, że już teraz JSW wspomaga zarówno kadrowo, jak i sprzętowo placówki Sanepidu. Dodatkowa pomoc, przy ogromie wyzwań, jakie stawia przed nami pandemia, pozwala odciążyć pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych, co ma wyjątkowe znaczenie w tym trudnym czasie.
Wracając do ratowników górniczych, dodajmy zapobiegliwie, że Zarząd JSW podejmie decyzję w ich sprawie już w najbliższym czasie.
Do których placówek? Bo chyba nie w Jastrzębiu. Zakład że w Wodzisławiu.
Górnicy to fajne chopy
W szpitalach, które zwrócą się do JSW z prośbą o takie wsparcie.
Mam nadzieję, że nie jest zagracone pod ociosem na korytarzach, szpitalnych żeby można było budować leżanki, tzn przepraszam … BAZE.
Dobre
Odelegujcie nierobów z biur do Sanepidu. Przecież gdyby zrobić ucziwe badanie ile godzin pracują w tych biurach to wyszło by że garstka pracuje uczciwie a reszta może na cały mies.to pół mies ma pracę reszta się byczy. Ja bym pozwalniał na p.ół etatu lub zwolnił.Bo rozrost administracji aż boli