
Niespodzianki nie było. W pierwszym meczu po powrocie na Stadion Miejski piłkarze GKS Jastrzębie wysoko i zasłużenie przegrali ze zmierzającym do ekstraklasy ŁKS-em Łódź. Podopieczni Pawła Ściebury utrzymywali wprawdzie do ostatniego kwadransa dystans do lidera i stworzyli kilka szans na gole, ale generalnie łodzianie bez większych kłopotów wywieźli z Harcerskiej komplet punktów. Czy porażka 0:3 (0:1) była za wysoka? I tak, i nie. Faktem jest, że faworyt przyjechał “jak po swoje” i zwyczajnie zrobił, co do niego należało.
W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, ale za to były to przysłowiowe “stadiony świata”. W 19. minucie Antonio Dominguez kapitalnym uderzeniem z ok. 30 metrów zapakował piłkę w same “widły” bramki Mariusza Pawełka. Dodajmy, że goście już wcześniej mogli objąć prowadzenie, ale Dawid Witkowski zdołał wybić piłkę, która minęła już golkipera GieKSy. Po naszej stronie godnymi odnotowania były dwie sytuacje – w 16. minucie Farid Ali pocelował głową obok słupka, natomiast w 32. minucie Daniel Rumin powinien był choćby zatrudnić Dawida Arndta, jednak z odległości ok. 11 metrów nie trafił w światło bramki.
Na początku drugiej połowy ŁKS mógł zdobyć drugiego gola, jednak po uderzeniu Jana Sobocińskiego z… 60 metrów (tak, zza połowy!) Pawełka uratował słupek. W 59. minucie szansę na wyrównanie zyskał Kamil Jadach, ale po indywidualnej akcji nie trafił w bramkę gości. Osiem minut późnej nasz golkiper znakomicie wybronił sytuację sam na sam z Tomaszem Nawotką, jednak w 76. minucie ten sam zawodnik wręcz ośmieszył byłego reprezentanta Polski, gdy ten niepotrzebnie zapędził się poza pole karne. Jakby mało było problemów, to w 87. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Kryspin Szcześniak, zaś chwilę potem Łukasz Sekulski strzałem z rzutu karnego ustalił wynik zawodów na 0:3. Już w doliczonym czasie gry podopieczni Ściebury mogli pokusić się choćby o honorowe trafienie, jednak Patryk Skórecki najwyraźniej nie wytrzymał ciśnienia i mając otwartą drogę do bramki uderzył z okolic jedenastego metra wprost w Arndta.
Na koniec należy podkreślić, że mogliśmy się wprawdzie spodziewać porażki z liderem, który wyraźnie przerasta resztę Fortuna I Ligi, ale łatwość wygranej ŁKS-u w Jastrzębiu-Zdroju nie może cieszyć. Trudno też wskazać jakiekolwiek pozytywy w tym spotkaniu po naszej stronie.
Teraz przed nami pojedynki z drużynami z dołu tabeli i miejmy nadzieję, że na finiszu jesieni GieKSa wreszcie zacznie punktować. Z dniem 14 listopada kończy się “alibi” w postaci konieczności wyłącznej gry na wyjazdach.
14 listopada 2020, Jastrzębie-Zdrój, 12:30
GKS Jastrzębie – ŁKS Łódź 0:3 (0:1)
Bramki: Antonio Domingues 19, Nawotka 76, Sekulski 88 (karny)
GKS Jastrzębie: Pawełek – Kulawiak, Szcześniak, Bondarenko, Witkowski – Ali, Zejdler (89. Rutkowski), Bielak (57. Feruga), Mróz, Jadach (74. Skórecki) – Rumin (74. Sokół).

Terminarz | I r. | II r. |
Arka Gdynia Korona K. Radomiak Chrobry G. Widzew Łódź Puszcza N. Górnik Ł. Miedź L. BB Nieciecza GKS Tychy Odra Opole ŁKS Łódź Stomil O. Zagłębie S. Sandecja NS Bełchatów Resovia | 0:4 (d) 2:3 (w) 0:1 (d) 0:1 (w) 0:1 (d) 1:2 (w) 1:2 (w) 1:1 (w) 0:2 (w) 1:3 (w) 2:0 (w) 0:3 (d) 1:0 (w) 2:1 (d) 0:3 (w) 3:2 (d) 2:1 (w) | 26.02 (w) 06.03 (d) 13.03 (w) 20.03 (d) 27.03 (w) 03.04 (d) 10.04 (d) 16.04 (d) 24.04 (d) 28.04 (d) 01.05 (d) 08.05 (w) 15.05 (d) 22.05 (w) 29.05 (d) 05.06 (w) 12.06 (d) |
1. 2. | BB Nieciecza ŁKS Łódź | 17 16 | 42 32 | 30:8 36:17 |
3. 4. 5. 6. | Górnik Ł. Radomiak Arka G. Miedź L. | 17 17 17 17 | 32 30 29 27 | 26:12 22:13 26:14 31:23 |
7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. | GKS Tychy Odra Opole Puszcza Chrobry Korona Stomil Widzew GieKSa Bełchatów Sandecja Zagłębie | 16 16 17 17 16 17 15 17 17 17 17 | 27 25 23 22 21 20 19 16 14 13 11 | 22:14 16:19 17:20 22:26 13:20 17:22 13:18 16:30 12:21 14:29 14:24 |
18. | Resovia | 17 | 9 | 10:27 |
Wpisy na temat “Smutny powrót na Harcerską”
Jacy seniorzy taka akademia… jest tyle szkółek piłkarskich nie wiem co wy widzicie w szkółce gks?
Może jestem w błędzie,ale patrząc na mecz reprezentacji Polski z Włochami i na ustawienie naszej narodowej kopanej miałem wrażenie że oglądam GKS Jastrzębie z jednym napastnikiem z przodu.Itak niestety wgląda gra Jastrzębia,myślę że trener Ściebura oglądał mecz reprezentacji i wyciągnie z tego jakieś wnioski,tylko pytam się jak długo można powielać te same błędy i udawać że jest wszystko ok.
Panie trener. Dziękujemy (chociaż nie ma za co)
mecz zaległy rozegrany! Trener Łukasik: sciebura(włodarek) 2:1 wypowiedzi po meczu: sciebura: przegraliśmy ale cieszę się bo założenia taktyczne drużyna zrealizowała i dotrzymywaliśmy kroku pniówkowi , jestem zadowolony z drużyny….. Trener Grzegorz Łukasik: wygraliśmy zasłużenie posiadanie piłki 64:36% na naszą korzyść o czymś to świadczy….
Mam nadzieję że kibolstwo weźmie się w końcu do zamalowywania tych wybazgranych bezprawnie żenujących “bastionów” na każdym osiedlu i profesjonalnie przywróci elewacje budynków do stanu faktycznego oczywiście pokrywając koszty z własnych kieszeni.
Sandecja pomaga nie stoczyć się na dno dna
Bez pomysłu ,zaangażowania, bez serca nic się nie da zrobić to wina bez wyjątku zawodnicy ,działacze i inne pszyssawki
Widocznie się nie nadawali 🙂 🙂 🙂 MUSIELI być przesłabi
Tylko GKS
No długo jeszcze ,bo już jest to nudne .Trener bez charakteru .Żenada
Panie daj pan spokój. Po ostatnim wygranym meczu była euforia jakby zdobyli mistrza Polski. Śmiech.
nie potrafimy biegać i sił nie mamy do biegania! Zero treningów motorycznych jak za trenera zawieruchy i jeszcze cały czas się bronimy ileż można sie bronic?
Ściebura czy Ty masz jakiś honor???? Zobacz na wyniki 1-1-10!!!. Czy Ty jestes ślepy że spuszczasz nasz GKS do drugiej ligi.
ten trener scibura honoru nie ma razem z drugim włodarkiem, który już w czerwcu miał opuścić nasz klub bo nic dobrego nie wniósł i dawno powinien odejść a prezes nie ma jaj bo po takich wynikach to dawno w normalnym klubie by zwolnił trenerów tak jak w sandecji!!!! a niech zagrają w tygodniu z pniówkiem i też przegrają!!!!
Czy wygrywasz czy nie.. Jesteśmy z Wami!!! AVE GKS!!!
Jak można walczyć o remis kiedy jaszcze jest szansa kiedy trener robi zmiany bez myślne ściąga dobrze grających zawodników a wchodzą zawodnicy z miernymi umiejętnościami i osłabiają drużynę czego dowodem są stracone bramki mierne umiejętności na tą klasę rozgrywkową trenera z tym trenerem czeka nas w przyszłym sezonie 3 liga
W sumie popieram RPUCHE. Certyfikacja certyfikacją, ale jak na takim poziomie (6-8 lat) można “odpalać” dzieci. Skoro są super trenerami to z tego słabszego zrób dobrego —- to jest sztuka a nie ściągać z innych klubów – po turniejach. W szkółce jest 2- góra 3 trenerów którym zależy i mają serducho, reszta… szkoda słów. Wykładnią pracy szkółki jest : ilu zawodników (czy przynajmniej 1) przebije się do 1 zespołu??? Jak GKS spadnie — to wszystko, łącznie z tą szkółka poleci na łeb i szyję. A szkoda. I zaznaczam nie mam syna w szkółce tylko obiektywnie piszę.
Ściebura i Włodarek ile jeszcze kibice mają czekać na wasze odejście z naszego GKS-u ?? Tych konferencji prasowych już się nie da słuchać, myślicie że ktoś się jeszcze na to nabiera. Za doprowadzenie klubu do takiej sytuacji prezes powinien odejść razem z nimi.
Smutne jest to że wyrzucili bezczelnie dzieci z akademii . Teraz PZPN powinien beszczelnie wywalić GJEKES do 2 ligi . Karma wraca panowie , wraca.
O CO CHODZI Z TYMI DZIEĆMI?
Jacy kibice tacy piłkarze
No i wróciły patałachy!!! Brawo!!! Nie nadają się nawet na trzecią ligę. A teraz czekam na wpisy typu : teraz już tylko lepiej, jesteśmy z wami itp. itd.
No pochlebcy patałachów dalej…
Nie pozdrawiam.
Po prostu porażka wpisana w kalendarz przecież to było pewne że przegramy
Ale gra jest coraz lepsza. I zaś zarobione na gksie.