
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie zainkasowali dwa cenne punkty w domowym starciu z Podhalem Nowy Targ, które zostało rozegrane na Jastorze we wtorkowy wieczór. Gdybyśmy po dwóch tercjac znali ostateczny wynik, zapewne mówilibyśmy o stracie oczka. Jednak przebieg trzeciej odsłony, w której goście zdołali doprowadzić do remisu i parokrotnie byli o włos od zwycięskiego gola, każe nam szanować tę zdobycz starciu z mocnym przeciwnikiem.
W pierwszej i drugiej tercji oglądaliśmy po jednej bramce dla JKH GKS. Wynik otworzył w 16. minucie przy grze w przewadze Arkadiusz Kostek, który strzałem z bliska na raty pokonał białoruskiego golkipera Igora Brykuna. Z kolei druga bramka dla gospodarzy padła już w setnej sekundzie drugiej tercji, a jej autorem był szarżujący prawym skrzydłem Martin Kasperlik.
Niestety pewne prowadzenie, zdobyte podczas dwóch gier w przewagach, nieco uśpiło jastrzębian. Lider niepotrzebnie oddał inicjatywę gościom, którzy w końcówce drugiej odsłony przynajmniej raz powinni byli pokonać Patrika Nechvatala. Naszemu bramkarzowi dopisało jednak nieco szczęścia, bowiem najpierw do całkowicie odsłoniętej bramki nie trafił z metra Mateusz Bepierszcz, a następnie słupek obił Timo Hiltunen.
Co się odwlecze, to nie uciecze. W trzeciej tercji podopieczni Roberta Kalabera zagrali nieco słabiej, co Podhale wykorzystało doprowadzając do wyrównania golami Mateusza Bepierszcza (udana rehabilitacja) i 21-letniego Jakuba Worwy. Trzeba przyznać, że JKH GKS mógł mówić o sporym szczęściu, że świetnie dysponowany Patrik Nechvatal skapitulował tylko dwa razy. Ostatecznie skończyło się na remisie 2:2, a to oznaczało dogrywkę.
Niestety dla gości, pod koniec trzeciej tercji błąd popełnił wspomniany Worwa, który trafię na ławkę kar. Mimo nieudanej końcówki jastrzębianie nie złamali się i od początku doliczonego czasu gry dążyli do zwycięskiego gola. Stał się on faktem w 53. sekundzie, gdy Marek Hovorka uderzeniem z pierwszej poprawił strzał z dystansu Macieja Urbanowicza.
Zwycięstwo nad Podhalem pozwala jastrzębianom w spokoju przygotowywać się do najbliższychy wyjazdowych starć w Sanoku i Katowicach. Potem trzykrotni zdobywcy Pucharu Polski postarają się… wywalczyć to trofeum po raz czwarty.
26 stycznia 2021, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie – Podhale Nowy Targ 3:2 d. (1:0, 1:0, 0:2, d. 1:0)
1:0 Kostek (Rac, Phillips) 15:56 5/4
2:0 Kasperlik (Sevcenko, Rac) 21:40 5/4
2:1 Bepierszcz (Vachovec) 40:19 5/4
2:2 Worwa (Neupauer, Gajor) 49:58
3:2 Hovorka (Urbanowicz, Bryk) 60:53 4/3
JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal – Górny, Bryk, Hovorka, Urbanowicz, Paś – Kostek, Sevcenko, Phillips, Rac, Kasperlik – Horzelski, Jass, Wróbel, Sołtys, Wałęga – Matusik, Michałowski, Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka.

Terminarz PHL | I r. | II r. |
---|---|---|
Zagłębie Sosn. Stoczniowiec GKS Tychy Unia Oświęcim STS Sanok Katowice Podhale NT Cracovia Energa Toruń | 7:2 (d) 2:1 (w) 7:3 (d) 1:3 (w) 4:2 (d) 3:1 (d) 1:3 (w) 6:1 (d) 3:2 (w) | 6:1 (w) 6:0 (d) 0:1 (d) 8:10 (d) 6:1 (w) 5:2 (w) 7:1 (d) 3:2 (w) 6:5 (d) |
III r. | IV r. | |
Zagłębie Sosn. Stoczniowiec GKS Tychy Unia Oświęcim STS Sanok Katowice Podhale NT Cracovia Energa Toruń | 4:2 (d) 5:1 (w) 7:2 (w) 3:0 (w) 6:2 (d) 1:2 (d) 3:2 (w) 2:1d. (d) 1:4 (w) | 8:1 (w) 4:2 (d) 3:7 (w) 4:0 (d) 3:2 d. (w) 4:2 (w) 3:2 d. (d) 2:3 (w) 7:4 (d) |
Ćwierćfinały Podhale NT Podhale NT Podhale NT Podhale NT | 2:0 (d) 25.02 (d) e. 04.03 (d) e. 08.03 (d) | 28.02 (w) 01.03 (w) 06.03 (w) |
Tabela PHL | ||||
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. | GKS Tychy JKH GKS Energa Katowice Unia Ośw. Cracovia Podhale STS Sanok | 36 36 36 36 36 36 36 36 | 83 81 69 63 62 59 57 38 | 151:91 152:80 127:80 109:77 105:94 128:100 103:89 74:115 |
9. 10. | Zagłębie S. Stoczniowiec | 36 36 | 22 6 | 88:160 40:191 |
Wpisy na temat “Trochę szczęścia nie zaszkodzi!”
Kibic 😉 pozdro
Gramy w kratkę. Jeden mecz super, drugi słabo. Brakuje sił. Dziś starczyło ich na dwie tercje. W końcu dobra gra w przewagach dała nam zwycięstwo. Ogólnie mieliśmy kupę szczęścia. A wiadomo, że w kupie siła 🙂 Z taką formą ciężko będzie utrzymać pozycję lidera. Hej, hej Jastrzębie!!!